Zamek nie istnieje. Budowla została zniszczona przez Szwedów i rozebrana przez Prusaków. Zamek był usytuowany na wyspie o powierzchni 4 ha, w zachodniej części jeziora Borzechowskiego. Zachowały się jedynie nieczytelne fragmenty zamku. Urok tej wyspy z ruinami docenić można tylko opływając ją wodami jeziora.
Nie opodal wschodniego brzegu na tzw. “Białej Górze” znajdują się resztki drugiego grodziska borzechowskiego, istniejącego tu we wczesnym średniowieczu, zapewne przed przeniesieniem na wyspę.
Na wyspę można się dostać tylko wpław. Większość północnego brzegu wyspy pokryta jest pasem trzcin. Łatwiej dostać się na wyspę od strony południowej.
Cała wyspa porośnięta jest starodrzewem. Przyroda żyje tu własnym rytmem. Wędrując po wyspie wśród zwalonych pni, paproci i krzaków, można poczuć jej tajemniczy klimat.
Wędrując po pagórkach możemy natrafić na pozostałości po zamku w postaci kamieni i resztek cegieł. Należy pamiętać, aby nie zostawić po sobie śmieci, oraz nie kopać dołów w poszukiwaniu skarbów.
Już w XIII wieku na Wyspie Starościńskiej, na Jeziorze Borzechowskim Wielkim znajdowała się ziemno-kamienna siedziba kasztelańska, w miejscu której Krzyżacy zbudowali potem zamek z basztą. Resztki tych fundamentów dotrwały do czasów obecnych.
Od XVI stulecia, po przebudowaniu i rozbudowie obiektu, mieściła się w nim siedziba starostów polskich. Dlatego wyspę nazwano starościńską.
Wzmiankowane w XIII wieku (1241), Król Polski Zygmunt II August nadał dobra borzechowskie Fabianowi Wojanowskiemu. W roku 1581 staje się siedzibą polskiego starosty (poprzednio podległo starostwu grudziądzkiemu). W okresie od 1772 do 1919 pod administracją zaboru pruskiego.
Po powrocie do Polski na obszarze powiatu starogardzkiego. Podczas okupacji niemieckiej na przełomie stycznia i lutego Niemcy przeprowadzili przez Borzechowo tzw. ewakuacyjny marsz śmierci prawie 500 Żydówek z niemieckich obozów koncentracyjnych. Okupant niemiecki założył w Borzechowie obóz szkoleniowy niemieckiej dziewczęcej organizacji nazistowskiej “BDM” rekrutującej sie przede wszystkim z Niemek sudeckich.
źródło: polskiezabytki.pl
Z zamkiem krzyżackim wiąże się wiele legend jedna z nich mówi iż mieszkał w nim starosta, który został zmuszony do ucieczki z zamku podczas potopu szwedzkiego, mimo iż w jego obronie walczyli miejscowi chłopi. Niestety kula armatnia dopędziła łódź nadmiernie obciążoną skarbami, przeżyła jedynie córka starosty, która dostała się na wyspie w ręce Szwedów. Z rozpaczy rzuciła się do wody i dziś jeszcze można spotkać jej widmo spacerujące nad brzegiem jeziora.
źródło: Pomorskie Forum Eksploracyjne
Ruiny Zamku w Borzechowie, to nie jedyne miejsce, gdzie krzyżacy wybudowali swoje warownie. Jest ich na Kociewiu kilka. Oto nasza propozycja jednodniowej wycieczki po zamkach Kociewia:
SZLAKIEM ZAMKÓW KRZYŻACKICH NA KOCIEWIU
Zamek w Borzechowie znajduje się na trasie Polskiego Szlaku Krzyżowców <zobacz szczegóły>
źródło: www.polskiszlakkrzyzowcow.pl