Początek starogardzkiego młyna sięga czasów panowania Zakonu Krzyżackiego na tych ziemiach. W 1502 roku drewniany młyn wodny spłonął. Ponieważ Gdańsk był uzależniony od dostaw mąki ze starogardzkiego młyna, toteż wsparł finansowo jego odbudowę, ofiarując kamienie młyńskie oraz wydział do ich bieżącej obróbki.
W 1843 roku w dzienniku Urzędowym Miasta Gdańska pod numerem 309 ogłoszono, iż prawe skrzydło młyna zostanie przebudowane na warsztat młotów. W owym czasie właścicielem młyna był R. Pieschke. Właściciel młyna zlikwidował stary zniszczony młyn i na prawym brzegu pięty, na zboczu Wierzycy pobudował nowy młyn. W nowym projekcie określono, że poziom wody w kanale nie ulegnie zmianie. Projekt ten został ogłoszony przez starostę starogardzkiego do publicznej wiadomości.
Wiosną 1860 roku po raz pierwszy w pruskim Starogardzie pojawiło się nazwisko Franz Wiechert. Kupiec z Prus Wschodnich z Angerapp (Kreis Darkehmen) kupił młyn wraz z garbarnią i tartakiem przy kanale. W Angerapp pozostał jego ojciec Richard.
Młyn wodny w Angerapp powstał w 1723 roku dla zaspokojenia królewskich potrzeb. Młyny należały do powołanej w 1723 r. służby Gudwallena, biskupstwu Darkemen. W 1725 roku kupił go Richard Wiechert za 15000 talarów, by dalej go przebudować w małą elektrownię, która pracowała, wykorzystując nurt rzeki Angerapp.
W 1870 roku Franz Wiechert zlikwidował garbarnie i tartak, a rok później obok istniejącego młyna żytniego, zbudował nowy młyn do mielenia pszenicy, bardzo podobny do tego z Angerapp.
W 1904 roku jego synowie Ernst Wilhelm (1875-1929) oraz Franz Rudolf Max (1877-1947) przejęli młyny, rozbudowali je i zmodernizowali, powiększając ich zdolność produkcyjną do 70 ton pszenicy i 50 ton żyta na dobę. Produkty młyna, mąki pszennej, Lukullus i Perła Pomorska, znane były w całym kraju.
Dystrybucja produkowanych towarów trafiała także do państw Morza Bałtyckiego. Wiechert posiadał solidną markę swoich wyrobów, toteż zdarzały się wypadki sprzedaży mąki z innych młynów, plombujących worki sfałszowanymi winietami Firmy Wiechert.
Ponadto firma Wiechert zakupiła młyny zbożowe w Owidzu i Kolinczu. Już w 1893 roku rodzina Wiechertów zbudowała dom mieszkalny – pałac na przeciwko kompleksu młyna. W 1912 roku wprowadzono w Starogardzie oświetlenie elektryczne ulic, czerpiąc prąd z turbiny napędzanej wodą ze starogardzkiego młyna oraz z elektrowni w Kolinczu. Również po 1920 roku, za czasów polskich, zakład prosperował mimo wszelkich trudnościom.
Zbudowany w 1893 roku dom przy dzisiejszej ulicy Kanałowej, pełnił aż do 1945 roku reprezentacyjną rolę rodu Wiechertów. Na zapleczu pałacu, gdzie dzisiaj mieści się hala sportowa znajdował się staw hodowli ryb. W stawie Wiechert miał także rzadkie gatunki ryb sprowadzone z innych kontynentów. Właściciel młyna zobowiązany był do zarybiania Wierzycy. Ryby do rzeki wpuszczano z hodowli.
F. Wiechert uwielbiał spacery, często piechotą pokonywał drogę ze Starogardu do elektrowni w Kolinczu. Wieczorem przyjeżdżał po niego samochodem ordynans.
Franz Wiechert – senior, zmarł w 1919 roku. Został pochowany w mauzoleum Wiechertów przy dzisiejszej ulicy Owidzkiej. Mauzoleum zniszczyli komuniści w latach70-tych XX wieku.
W 1928 roku Franz junior i Max utworzyli młyn do łuszczarni ryżu, a rok później zbudowali piekarnię zaopatrując miasto w różnego rodzaju pieczywo. Młyny zbożowe w Owidzu i Kolinczu zostały zamknięte ze względu na ich nierentowność. Gdy w 1929 roku w wieku 48 lat zmarł Ernst, kierownictwo handlowe zakładu przejął jego 25 letni syn Gerhard. Młyn w owym czasie posiadał najnowocześniejsze urządzenia techniczne jakie istniały wówczas w Europie. Firma posiadała własne warsztaty: stolarnię, kuźnię, tokarnię, ślusarnię i warsztaty naprawcze dla 5 samochodów towarowych i 4 osobowych, także własną bocznicę kolejową o długości 1000 metrów, która rozgałęziała się w 4 tory. Ogółem w ciagu miesiąca rozładowywano i załadowywano około 400 wagonów. Przedsiębiorstwo Wiechertów funkcjonowało podczas wojny na pełnych obrotach, aż do czasu wkroczenia Armii Czerwonej w marcu 1945 roku. Rodzina Wiechertów w lutym 1945 roku opuściła Starogard, nastąpiło upaństwowienie młynów.
Gerhard Franz Wiechert jeszcze będąc w Polsce poślubił Renate Anna Luise Mathilde Von Maercker, córkę Rudolfa Juliusa Emila von Maerckera, dziedzica Rulewa w dzisiejszej gminie Warlubie. Gerhard, jeszcze w czasie okupacji przez właściciela młyna za działalność w szeregach starogardzkiego Selbstschutzu został „zesłany” do Niemiec. Zmarł w 1979 roku.
Natomiast Max Rudolf Wiechert ostatni właściciel młyna, urodzony w Starogardzie w 1877 roku był dwukrotnie żonaty (bezdzietny). Opuszczając w lutym 1945 roku Starogard, pożegnał się z pracownikami młyna, nie pozwolił na jego wysadzenie. Miał dalej funkcjonować na potrzeby mieszkańców Starogardu i okolic. Po wkroczeniu Armii Czerwonej wymontowywano maszyny, jednak nowe władze miasta udaremniły kradzież maszy. Max Rudolf Wiechert zmarł bezpotomnie w Niemczech w 1947 rok
tekst i zdjęcia: Eugeniusz Cherek