Leon Landowski urodził się w 1908 roku w Czarnej Wodzie. Po ukończeniu szkoły podstawowej pracował jako robotnik w miejscowym tartaku, należącym do Niemca Reinholda Brambacha.
Oprócz pracy zarobkowej pisał artykuły do gazet, przekazywał różnego rodzaju wiadomości lokalne, pisał reportaże i kroniki. Jego twórczość ukazywała się w gazecie „Obrona Ludu” oraz „Echo Borów Tucholskich”. W tej ostatniej, w dodatku „Echo Niedzielne”, drukowano całą serię pisanych przez niego gwarąkociewską, śmiesznych historyjek pt. Gawędy Leosia Pałki[1]. Czytając je, trudno sobie wyobrazić, że były one niczym innym, jak bujną wyobraźnią Leosia Pałki.
W dniu 9 września 1939 roku w Czarnej Wodzie zjawiła się na motocyklach grupa kilku oprawców hitlerowskich, ze znajdującej się w pobliskiej miejscowości Piece, siedziby Gestapo. Ich celem było rozprawienie się z podejrzanymi o wrogość do Niemiec osobami. Najpierw udali się do miejsca zamieszkania Leona Landowskiego, gdzie po dokładnych poszukiwaniach, odnaleźli go w jednym z budynków gospodarczych. Został zabrany i niedaleko swojego domu rozstrzelany. Jego brat Józef Landowski, wraz z pozostałą rodziną zamordowanego, pochowali go na pobliskim cmentarzu w miejscowości Łąg.
Całe to wydarzenie zostało opisane jako artykuł pt. Wspomnienia Józefa Landowskiego w wydawanym przez Zarząd Miasta w Czarnej Wodzie informatorze, Merkuriusz Czarnej Wody nr 3/22 z 1997 r.