Pomnik upamiętnia największą publiczną egzekucję dokonaną przez Niemców na Kociewiu w czasie II wojny światowej.
W tym miejscu w dniu 23 września 1944 roku Niemcy rozstrzelali 17-22 Polaków (dokładną liczbę rozstrzelanych nie udało się ustalić). Rozstrzelanie tych osób był to odwet Niemców za zabicie przez partyzantów w dniu 19 września 1944 roku w Ocyplu inspektora kryminalnego z Tczewa Adolfa Leistera. Zwykle w takich sytuacjach za 1 zabitego Niemca hitlerowcy zabijali 20 Polaków.
Dlatego też przy pomniku na 2 krzyżach jest 20 tabliczek. Na 14 tabliczkach są imiona i nazwiska zabitych , gdyż tylko tyle osób udało się zidentyfikować. Dlatego na 6 tabliczkach jest napis NN. Według Józefa Milewskiego rozstrzelano w tym miejscu tylko 17 osób, tj. 12 osób przywiezionych z więzienia w Gdańsku i obozu w Stutthowie oraz 5 osób z terenu gminy Osieczna (3 osoby z Dużych Krówien, 1 z Osiecznej i 1 ze Szlachty). Uratowało życie 5 mieszkańców Ocypla, którzy jako zakładnicy wcześniej zostali uwięzieni w piwnicy budynku szkoły. Niemiecki sołtys wsi jednak poręczył za nich, mówiąc, że nie mają z tą sprawą nic wspólnego. Po przyjęciu przysięgi milczenia zostali oni zwolnieni do domu. Inni autorzy piszący o tej egzekucji podają różne liczby rozstrzelanych osób.
Egzekucje więźniów z 23 września 1944 roku dokonano w makabrycznej scenerii.
Więźniów rozstrzelano około 20.00 w świetle reflektorów dwóch samochodów. W tych którzy nie zginęli od salwy karabinu maszynowego, dobijano kolbami lub pojedynczymi strzałami. Ofiary zbrodni wrzucono na 4 chłopskie wozy i przewieziono do wspólnej mogiły w lesie, ok. 500 metrów za wsią przy szosie do Wdy.
tekst: Mieczysław Cichon